Sześć lat temu w kalendarzu międzynarodowych świąt pojawiło się nowe –
Światowy Dzień Roweru – ustanowiony rezolucją ONZ z inicjatywy Polaka i przypadający na dzień
3 czerwca.
12 kwietnia 2018 roku w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych przegłosowano rezolucję, która głosiła że rower
„przekazuje pozytywny sygnał do wspierania zrównoważonej konsumpcji i produkcji oraz ma pożyteczny wpływ na klimat”. Wskazywała też, że ważne jest
„wspieranie najlepszych praktyki i środków promocji roweru w społeczeństwie”. Miała uświadomić, że rower stanowi źródło korzyści społecznych, zdrowotnych i ekonomicznych. Namawiała też wszystkich, w tym prywatne firmy i instytucje państwowe, do zainteresowania rowerem jako wszechstronnym narzędziem człowieka.
Inicjatorem święta, był Polak, socjolog, wykładowca Montgomery College ze stanu Maryland w Stanach Zjednoczonych, konsultant Banku Światowego, były kolarz i członek polskiej kadry olimpijskiej profesor Leszek Sibilski. Zaproponował to święto, bo chciał promować rower w nowy sposób.
„Światowy Dzień Roweru to moment refleksji nad wykorzystaniem roweru. Nawet nie chodzi o to,
by tego dnia wszyscy jechali rowerem. Mamy przecież różne święta, od tych smutnych jak Wszystkich Świętych, po różne rocznice i one wszystkie służą temu, by znaleźć czas na zastanowienie się nad danym tematem. Może tego dnia rodziny powinny wyjechać na rowerowy spacer, nauczyciele porozmawiać z uczniami i studentami o rowerach, a sklepy rowerowe dać zniżkę, żeby wszyscy mogli sobie kupić tańszy rower” – opisuje profesor Leszek Sibilski.
Źródło: